
laynecom, sxc.hu
Zdobywasz linki? A jesteś pewien, że nie są spamerskie? Dużo pisze się o coraz bardziej skutecznym wykrywaniu nienaturalnego, spamerskiego linkowania prowadzącego do właściwego serwisu. Nachalne linkowanie łatwo rozpoznać – jak natrętne ulotki widoczne obok.
Jak każdemu pozycjonerowi powinno nam zależeć na pozyskiwaniu linków, które nie wywołują nawet cienia podejrzeń. Stąd postanowiłem głębiej przyjrzeć się kilku ważnym czynnikom, których omówienie rozpoczął artykuł na Sprawnym. Do najciekawszych się odniosę – gdyż sprawdziłem je na własnym doświadczeniu.
Zróżnicowanie PageRank
Efektywność różnic tego wskaźnika w linkowaniu przychodzącym przetestowałem podczas współpracy z moimi klientami. Lepsze efekty przynosi zróżnicowanie również innych ważnych wskaźników witryny z której pozyskujemy linkowanie – jak IBL, stopień indeksacji, staż domeny.
Wniosek: Warto łączyć linkowanie ze stron o wysokim i niskim poziomie linkowania, dużej i niskiej ilości podstron – szczególnie jeśli zyskujemy linkowanie side-wide. Również nie warto zamykać się na domeny o długim stażu w sieci – świeższe zdobycze również okazują się pomocne.
Zmiana anchore tekstów w czasie
Modyfikacje przeprowadzane w linkowaniu są przez wyszukiwarki mocno monitorowane – wynika to chociażby z faktu, że wraz ze wzrostem czasu emisji linków ich moc wzrasta. Jak opisano na Sprawnym – zmiana profilu zdobywanych linków może być ważnym wskazaniem dla wyszukiwarek o zmianie charakteru strony lub jego właściciela.
Na jednej ze stron, które monitorowałem miała miejsce sytuacja nieco odmienna. Witryna prowadzona hobbistycznie, z pasją przedstawiała w menu bocznym linkowanie do różnych powiązanych ciekawostek, innowacji – zwykłe linkowanie, zwykłego użytkownika. Witryna uzyskiwała bardzo dobre osiągi (wzrost PR do 4, przyrost linkowania, polepszenie indeksacji).
Po usunięciu przez właściciela sporej ilości linków – witryna popadła w kłopoty, które powszechnie nazwano by filtrem. Wyzerowanie PR, niski poziom indeksacji).
Wniosek: Jeśli planujesz takie zmiany – systematycznie i z dużymi odstępami czasowymi rozłóż je w czasie. Duże zmiany linkowania przychodzącego jak i też wychodzącego z naszej strony, w krótkim okresie czasu, może negatywnie wpływać na naszą opinię w oczach wyszukiwarki.
Udział linków wg kategorii
Jak wykazano linki można podzielić na 3 kategorie: własne, ogólnodostępne i nie ogólnodostępne. Algorytmy wyszukiwarek z dużą skutecznością mogą obniżać wartość linków własnych – jeśli przez swoją nieostrożność powiążemy strony ze sobą (jeden hosting, IP, DNS’y, serwisy na adresie z subdomeny) – dajemy informacje, że posiadamy dostęp do linkowania z tego serwisu. Link z całą pewnością staje się nienaturalny.
Jak nietrudno sprawdzić – linkowanie z serwisów powiązanych ze sobą – nie przynosi większych korzyści. Jeśli mamy rozbudowane zaplecze powinno nam szczególnie zależeć na tym by wyszukiwarki traktowały wszystkie strony jako osobne serwisy.
Ciekawą kwestię poruszył również Zgred – we wpisie „Google rozpoznaje linki spamerskie” – dotyczącą tagu rel=”me”. Odnosząc się do sprzedaży linków (czyli linków nieogólnodostępnych, które ktoś nam oferuje) uzyskanie przy nim wpisu ME mogło sugerować, że jest to link własny nie zaś zakupiony.
Wniosek: Osobiście uważam, że nie ma różnicy pomiędzy linkami własnym a kupionymi. Dla Google liczy się jego nienaturalność – czy uzyskujemy go ze względu na wyłożone fundusze czy ze względu, że posiadamy dany serwis i możemy na nim umieścić link – Google potraktuje go jednako.
Podsumowując, należy mieć na uwadze to, że pozyskiwanie jak i udostępnianie odnośników z naszej witryny – wpływa na naszą ocenę w oczach Google. Dzieje się tak dlatego, że algorytmy wyszukiwarki stale monitorują nasze poczynania i zmiany na stronie – zatem mają dobry wgląd w informacje o tym w jaki sposób zyskujemy kolejne linki.